Analogowa sesja ślubna chodziła mi po głowie już od dłuższego czasu. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy w czerwcu 2019 r. udało mi się w końcu zrobić reportaż ślubny w 100% analogowy. Tamto zlecenie napełniło mnie na długo bardzo pozytywną energią i zapałem do rozwijania tematu fotografii analogowej, którą traktowałem wcześniej bardziej jako hobby, odskocznię od komercyjnej fotografii w technice cyfrowej, z jaką miałem do czynienia na co dzień robiąc reportaże ślubne i sesje z parami.
Na marginesie, dla tych z Was, którzy określenie „fotografia analogowa” widzą pierwszy raz dodam, że chodzi tutaj o fotografowanie przy użyciu tradycyjnego aparatu fotograficznego na kliszę, a nie aparatu cyfrowego.
Praca z aparatem analogowym w trakcie reportażu ślubnego była dla mnie niesamowita. Podobnie jak przyjemność z oglądania efektów własnej pracy. Zdjęcia zrobione na profesjonalnym filmie negatywowym (kliszy fotograficznej) mają głębię i trójwymiarowość, której brakuje mi na zdjęciach z cyfry. A w pastelowych kolorach, pięknych odcieniach skóry i naturalnym ziarnie można się po prostu zakochać!
Te wszystkie ochy i achy nad klimatem zdjęć z kliszy doprowadziły mnie do decyzji o tym, że chciałbym z biegiem czasu coraz częściej wykorzystywać technikę analogową w mojej zawodowej pracy fotografa ślubnego. Analogowa fotografia będzie też stopniowo wpływać na sposób w jaki będę pracował ze zdjęciami cyfrowymi, dążąc do tego, żeby zdjęcia zrobione obiema technikami były ze sobą bardziej spójne.
Z decyzją o częstszej pracy z analogiem wiąże się potrzeba przygotowania przykładowych materiałów, którymi mógłbym się z Wami podzielić. Mam już w portfolio reportaż analogowy, więc przyszedł czas na zrobienie analogowej sesji ślubnej. Udało mi się zrobić ją pod koniec ubiegłego sezonu, a w dzisiejszym wpisie chciałbym pokazać Wam jej efekty.
Analogowa Sesja Ślubna w klimacie BOHO
Bohaterami tego materiału są Justyna i Szymon. Super pozytywni ludzie, z którymi świetnie spędziłem czas. A mieliśmy go dla siebie trochę, bo spotkaliśmy się trzykrotnie – na sesji narzeczeńskiej, w dniu ślubu i później na sesji poślubnej. Nadawaliśmy na tych samych falach, uśmialiśmy się i w ogóle. Naprawdę fajni ludzie.
Sesję ślubną zrobiliśmy w miejscu, które nazywa się Maleszowa Żurawie Gniazdo. To taki prywatny park, znajdujący się gdzieś między Kielcami, a Buskiem-Zdrój. Bardzo klimatyczne miejsce, ze stawem, po którym można popływać łódką.
Nasza analogowa sesja ślubna miała zdecydowanie klimat boho. Wszystko idealnie się zgrało: bukiet, fryzura, sukienka Justyny i marynarka Szymka. Chciałbym powiedzieć, że miałem wpływ na stylizację tej sesji, ale cóż, nie byłaby to prawda 😊 Justyna i Szymek wszystko zrobili sami. Swoją sukienkę Justyna zamówiła u krawcowej. Piękny boho bukiet ślubny zrobiła siostra Justyny – Martyna. Swoją drogą fotografowałem też ślub i sesję Martyny i Wojtka 😊
Ale najlepsza była makrama, która idealnie uzupełniła boho klimat całej sesji. Justyna i Szymek kupili makramę specjalnie na swoje wesele i sesję ślubną. I wyobraźcie sobie, że drewniany stelaż, na którym makrama jest zawieszona Szymek zrobił samodzielnie.
Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, a jeszcze bardziej do tego, żebyście dali znać w komentarzu, co myślicie o analogowej fotografii.
Miejsce sesji: Maleszowa Żurawie Gniazdo
Bukiet: Kwiatowa Pasja
Sukienka: Szycie Meggi
Garnitur: Vistula
Makrama boho: JS przygotowali ją sami
P.S.
Dla tych, których ciekawią kwestie techniczne…
Aparat fotograficzny: Canon A-1 z obiektywem FD50mm f/1.4
Film: Fuji 400H
Skan: ImageIN Film Lab
Analogowa Fotografia Ślubna
zobacz więcej analogowych materiałów
Jesli analogowy klimat do Ciebie przemawia koniecznie przejrzyj moje pozostałe materiały zrobione w tej technice.
Zapytaj o swój termin!
Proszę odezwij się do mnie jeśli chcesz poznać moją ofertę lub zaprosić mnie do sfotografowania Twojego ślubu.
Wow, piękne zdjęcia!
Dzięki Lula! Magia analoga! 😀
Pięknie wyszło. Dobra robota!
Dzięki Kamil! 🙂
Przepiękna sesja ślubna <3
Dziękuję bardzo!
klasycznie analogiem brawo jest klimat
Dzięki Michał! 🙂