Dlaczego sesję plenerową lepiej zrobić po ślubie?

Cześć! Dzisiaj na moim blogu gościnny wpis prosto z portalu ślubnego Wesele z Klasą. Z artykułu dowiecie się o zaletach i wadach sesji plenerowej w osobnym dniu po ślubie. Poznacie też opinie par młodych, które swoje sesje zorganizowały zarówno po ślubie, jak i w trakcie przyjęcia. Pozdrawiam Was i zapraszam do lektury! :) 

Dlaczego sesję plenerową lepiej zrobić po ślubie? Dzięki temu będzie to magiczna chwila!

Od momentu zaręczyn przyszła para młoda czeka na tę jedną chwilę, podczas której wypowiedzenie kilku prostych, jednak bardzo znaczących słów sprawi, że dwoje zakochanym ludzi stanie się rodziną i potwierdzi swoją miłość.

Choć wcześniej panna młoda i pan młody muszą podołać całej górze obowiązków, które na nich czekają, to w momencie wejścia do kościoła wszystko schodzi na dalszy plan. Nieważne są już dekoracje, to czy jedzenie będzie smakowało gościom ani to, czy fryzura jest idealnie ułożona. Jedyne, co się liczy, to emocje, które buzują w przyszłym małżeństwie, a które tak wyraźnie widać na każdym zdjęciu zrobionym przez fotografa. Czy zatem warto w dzień ślubu robić również sesję plenerową, aby także na tych fotografiach było widać emocje świeżo upieczonych małżonków? Poznajcie wszystkie “za” i “przeciw”!

Czy robić w dniu ślubu sesję plenerową?

Nadszedł ten wielki dzień! Pan młody w swoim garniturze wygląda lepiej niż James Bond, a panna młoda mogłaby uczyć wszystkie gwiazdy kina, co to znaczy blask, szyk i piękno. Teraz tylko wypowiedzenie przysięgi małżeńskiej i będzie można bawić się z przybyłymi gośćmi do białego rana. Ale czy na pewno?

Wbrew pozorom w dniu ślubu i wesela para młoda ma sporo obowiązków, które zaprzątają ich głowy. Pierwszy taniec, zażegnywanie kryzysowych sytuacji, rozmowy z gośćmi, przyjmowanie prezentów, oczepiny… Żaden punkt imprezy nie może odbyć się bez ich obecności. Czy zatem dobrym pomysłem jest uciec na godzinę czy dwie, zostawić wszystko i pojechać zrobić sobie zdjęcia?

Sesja plenerowa w osobnym dniu - opinie par młodych

Według niektórych par to najlepsze, co może się stać, szczególnie, jeśli świeżo upieczone małżeństwo nie ma czasu na chwilę wytchnienia dla siebie i wciąż nie może się spotkać na własnym weselu. Co więcej, na sesji plenerowej w trakcie ślubu można naprawdę zaoszczędzić! W końcu panna młoda nie musi ponownie umawiać się na makijaż czy fryzurę. O swoich doświadczeniach piszą panny młode na różnych grupach tematycznych, między innymi na grupie portalu ślubnego Wesele z klasą:

Mieliśmy mini sesję w dniu ślubu. Na sali obiad był około 18, po 19 zniknęliśmy na godzinę i pojechaliśmy w plener w okolice sali, goście nawet nie zauważyli. A zdjęcia nie do opisania!

Oczywiście znajdą się również zwolennicy sesji plenerowej w dniu innym niż ślub. Najważniejszy argument? Żal zostawić gości, z którymi w końcu para młoda powinna się bawić. Nie ma również wątpliwości, że prawdziwa sesja plenerowa trwa zazwyczaj dłużej niż jedną czy dwie godziny. Dzięki temu istnieje możliwość zrobienia znacznie większej liczby zdjęć i ciekawych ujęć. Poza tym panna młoda ponownie ma szansę włożyć swoją ukochaną suknię ślubną… A to już sam w sobie przekonujący argument!

Nasza sesja plenerowa trwała ok. 12 godzin, żeby były ładne zdjęcia, to jednak potrzeba czasu. Nie wyobrażam sobie robić sesji między ślubem a weselem. A zniknąć z wesela na tak długo, bo co? Organizujesz imprezę i zamiast się bawić, to znikasz na 2-3 h? Rozumiem pamiątkowe fotografie z gośćmi, ale sesja - nie - przekonuje inna panna młoda.

Co zatem zrobić, jeśli macie dylemat? W dniu ślubu można udać się na krótką sesję, którą zrobicie na przykład w ogrodzie przy sali weselnej. Pamiętajcie jednak, aby nie trwało to zbyt długo. Jeśli wciąż będziecie czuć niedosyt, po ślubie zróbcie kilkugodzinną sesję plenerową, podczas której będziecie mogli ponownie poczuć się jak para młoda!