Bardzo miło wspominam plener ślubny Moniki i Szymona. Już dawno tak się nie wkręciłem podczas pracy. Zaczęliśmy sesję dość późno, zachód słońca szybko minął i nie zorientowałem się, że szybko się ściemnia - co prawda wyjście z rezerwatu, w którym byliśmy trwa tylko kilka minut, ale i tak na parking wróciliśmy praktycznie o zmroku:) Spójrzcie sami jak Ci ludzie się kochają! :D Monika, Szymon, dziękuję - fotografowanie tego, co dzieje się między Wami było dla mnie prawdziwą przyjemnością!
P.S.
Na końcu wpisu dodaję zdjęcia z aparatu analogowego, który też miałem ze sobą.
Zdjęcia z aparatu analogowego
Aparat: Canon A-1
Obiektyw: FD 50mm f/1.4
Film: Fuji 400H Pro
Jeśli plenery ślubne w tym klimacie Ci się podobają zerknij na leśną sesję ślubną Agi i Kamila.
Zdjęcia piękne ale muszę przyznać że z aparatu analogowego są ładniejsze, pozdrawiam 🙂
Dzięki wielkie Milena! 🙂 Cieszę się, że zajrzałaś na mój blog. Tak, zdjęcia analogowe mają w sobie pewną magię, ja zawsze chętnie do nich wracam. Pozdrawiam, wpadaj tu częściej 🙂
Dużo ciekawych kadrów i bardzo fajna tonacja. Jest klimat i emocje. Świetnie Marcin!
Jacek, dzięki wielkie za miłe słowa i odwiedziny! 🙂
Świetne zdjęcia, zwłaszcza czarno-białe. Uwielbiam ten styl.
Witam. Gdzie zostały zrobione te zdjęcia? Są przepiękne ?
Ewa, zdjęcia zrobiliśmy na górze Miedziance, pół godziny drogi od Kielc.
Awesome portraits!
Dzięki