Sesja ślubna w lesie chodziła mi w tym sezonie po głowie już od dłuższego czasu, ale zawsze było mi do niego jakoś nie po drodze i ciągle lądowałem z moimi parami na sesjach w innym miejscach. Ale Agnieszkę i Kamila udało mi się namówić - wybrali się ze mną na sesję dosłownie kilka dni po swoim ślubie. Czadowi ludzie, bardzo dobrze się z nimi bawiłem :) Z lasu, w którym byliśmy wyniosłem nie tylko świetne zdjęcia, ale i pewną mądrość - nigdy więcej nie zapominaj zabrać ze sobą OFFa :) Komary dały nam popalić, ale i tak daliśmy radę.
Piękne! 🙂
Czarno białe mega!!!
Wspaniała sesja, bardzo romantyczna…Gratuluje panie Marcinie! Pozdrawiam!
Aga dzięki za odwiedziny na blogu i za miłe słowa 🙂