Kocham góry, zawsze tak było. Dlatego bardzo się cieszę, że trafiłem na parę, która jest nimi zafascynowana równie mocno jak ja. Magda i Piotrek marzyli, żeby ich sesja ślubna odbyła się w Tatrach. To była moja pierwsza wycieczka w najwyższe polskie góry po to, by zrobić tam sesję ślubną.
Sesja ślubna na Hali Gąsienicowej
Na miejsce górskiej sesji Magda i Piotrek wybrali Halę Gąsienicową. Zanim mogliśmy zacząć zdjęcia, musieliśmy wdrapać się na górę. Półtorej godziny drogi żółtym szlakiem... oczywiście zamykałem pochód... :) Na górze jeszcze obiad w Murowańcu, przebranie się w ślubne stroje i do dzieła. Jak wiadomo z pogodą w Tatrach bywa różnie. Nam udało się trafić na piękne popołudniowe słońce. Plener zaczęliśmy od zdjęcia z Halą Gąsienicową w całej okazałości w tle. Potem spacer po szlaku i zdjęcia pięknym dzikim lesie. Tego popołudnia robiłem zdjęcia jednocześnie cyfrowym i analogowym aparatem. Brawa dla Magdy, która dała sobie świetnie radę pomimo przeziębienia. Chociaż po powrocie do Kuźnic wszyscy byliśmy naprawdę zmęczeni, wracałem do domu z uśmiechem od ucha do ucha już myśląc o tym, kiedy będę miał okazję zrobić następną sesję w górach.
Podoba Ci się ta sesja?
Jeśli górski klimat Ci się podoba, zrób tą swoją sesję! Napisz do mnie, opowiem Ci jak możemy to zorganizować.
Moja ulubiona dolina w Tatrach, a Pana zdjęcia super! 🙂 Pozdrawiam. Kasia
Po prostu pięknie…:)
Cudne! 🙂 Pozdrawiam panie Marcinie i gratuluje ! 🙂
Dzięki Zosia, również pozdrawiam